Koronawirus – jak przeżywać obecną sytuację?
16 marca, 2020
Obecna sytuacja zagrożenia epidemią koronawirusa w naszym kraju jest sytuacją nową, z którą do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Rodzi ona w nas wiele obaw, niepewności i pytań o to, jak się mamy zachować jako osoby wierzące.
Dlatego chciałbym się z Wami podzielić swoją refleksją na ten temat w oparciu o nauczanie Kościoła, a szczególnie na bazie piękniej encykliki o nadziei chrześcijańskiej Ojca św. Benedykta XVI „Spe salvi”.
Kościół przypomina nam, że „życie i zdrowie fizyczne są cennymi dobrami powierzonymi nam przez Boga. Mamy się o nie rozsądnie troszczyć, uwzględniając potrzeby drugiego człowieka i dobra wspólnego” (KKK 2288).
Dlatego w obecnej sytuacji nie możemy lekceważyć zaleceń pasterzy Kościoła w Polsce, naszego rządu i służb sanitarnych dotyczących zachowania odpowiednich środków ostrożności, także przy sprawowaniu liturgii w kościołach. Jest to wyraz odpowiedzialności za nasze zdrowie, a także wyraz miłości dla moich bliźnich i dobra wspólnego.
„Bóg śmierci nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących” (Mdr 1,13). Podobnie Bóg nie uczynił cierpienia, ale przyszło ono na nas przez zawiść diabła, jako skutek zła i grzechu. Każde cierpienie jest doznawaniem jakiegoś zła, braku czy ograniczenia. Dlatego nie można go sprowadzać na siebie, ani na innych ludzi. Kościół nie głosi cierpiętnictwa, ani nie zachęca do lekkomyślnego narażania się na ból czy choroby. Wprost przeciwnie, uczy, że:
należy robić wszystko, co w naszej mocy, aby cierpienie zmniejszyć: zapobiec, na ile to możliwe, cierpieniom niewinnych, uśmierzyć ból, pomagać w przezwyciężaniu cierpień psychicznych. Są to obowiązki wynikające zarówno ze sprawiedliwości, jak i miłości, które wchodzą w zakres podstawowych wymagań chrześcijańskiej egzystencji i każdego życia prawdziwie ludzkiego.
Benedykt XVI, Spe salvi 36
Obecną sytuację możemy określić jako czas próby, kiedy to sprawdza się wartość naszej wiary i człowieczeństwa. Ojciec św. Benedykt XVI pisze, że:
zasadniczo miarę człowieczeństwa określa się w odniesieniu do cierpienia i do cierpiącego. Ma to zastosowanie zarówno w przypadku jednostki, jak i społeczeństwa. Społeczeństwo, które nie jest w stanie zaakceptować cierpiących ani im pomóc i mocą współczucia współuczestniczyć w cierpieniu, również duchowo, jest społeczeństwem okrutnym i nieludzkim.
Benedykt XVI, Spe salvi 38
Stąd też ważne jest, aby obecną sytuację przeżywać w duchu wiary i miłości chrześcijańskiej. Jesteśmy zaproszeni do mądrej i rozsądnej troski o osoby starsze, chore, potrzebujące pomocy, do niesienia im współczucia i zrozumienia w ich lękach i obawach.
Nie możemy jednak nigdy zapominać, że jest z nami Chrystus, że jest z nami w każdym cierpieniu, niepewności i lęku.
Człowiek jest dla Boga tak bardzo cenny, że On sam stał się człowiekiem, aby móc współcierpieć z człowiekiem, w sposób rzeczywisty, w ciele i krwi, jak to nam przedstawia opis Męki Jezusa. Stąd w każde cierpienie ludzkie wszedł Ktoś, kto je z nami dzieli i znosi; stąd w każdym cierpieniu jest odtąd obecne con-solatio, pocieszenie przez współcierpiącą miłość Boga, i tak wschodzi gwiazda nadziei.
Benedykt XVI, Spe salvi 39
Obecny czas Wielkiego Postu jest szczególnym zaproszeniem do przeżywania obecnej sytuacji w łączności z cierpiącym Jezusem, do odkrywania wciąż na nowo Jego miłującej obecności w każdej chwili naszego życia.
o. Roman Jan od Krzyża OCD